Dlaczego motocykle bija rekordy popularności?
Motocykl kojarzy się z wolnością i swobodą, a do tego ma w sobie „to coś”.
Wiele osób od dzieciństwa marzyło o tym, żeby poczuć wiatr we włosach. Dziś wielu stać na realizację snu sprzed lat. Jak więc wygląda dziś ilość kupowanych przez Polaków motocykli?Od kilku lat można zaobserwować, że na drogach naszego kraju pojawia się coraz więcej motocykli. Ich liczba stale rośnie, choć nie tak szybko, jak w przypadku samochodów. W 2010 roku zanotowano milion zarejestrwanych motocykli. Znaczący wzrost, sięgający nawet 60 %, odnotowali w tym roku praktycznie wszyscy importerzy tych kultowych wręcz pojazdów. Warto zauważyć, że zainteresowanie to dotyczy w dużej mierze motocykli z wyższej półki, takich jak Harley Davidson. Najtańsze z nowych modeli kupić można już za 30 000 zł. Co nie zmienia faktu, że Polacy kupują również te za 130 000 zł. Największy wzrost sprzedaży zanotowała marka BMW, której najpopularniejsze obecnie modele to te z dużymi silnikami o pojemnościach od 700 ccm do 1200 ccm.
Motocykle dawniej i dziś
Poprzedni ustrój stawiał miłośników zmotoryzowanych dwóch kółek przed niewielkim wyborem. Mogli zdecydować się na MZ, WFM czy też będącą szczytem marzeń wielu młodych ludzi Jawę lub Junaka. Motocykle te były w porównaniu do samochodów osobowych z tamtego czasu i tańsze i łatwiej dostępne. Dziś nowy motocykl kupić możemy nawet za 20 000 zł. Szczególnie początkującym motocyklistom znawcy tematu polecają najprostsze modele austriackiej marki KTM, utrzymujące się właśnie w takiej cenie.
Kto interesuje się motocyklami?
Motocykle i motocykliści od lat wzbudzają liczne kontrowersje, a wokół nich narosło mnóstwo mitów. Dużo mówi się o powodowanych przez nich wypadkach, a statystyki wyglądają przerażająco. Wiele osób zapomina o tym, że generalizując w ten sposób, wydaje sądy krzywdzące wielu niewinnych ludzi. Nie da się ukryć, że motocykliści są specyficzną grupą uczestników ruchu drogowego, gdyż w trakcie kolizji są bardziej narażeni na urazy i uszczerbki na zdrowiu niż kierowcy samochodów.
Nie oznacza to jednak, że wszyscy są piratami drogowymi, których nie brakuje również wśród kierowców wielośladów. Wśród miłośników motocykli znajdziemy wielu motomaniaków, którzy są wierni swoim maszynom od lat oraz motocyklowych sportowców, którzy bez problemu odróżniają plac treningów od dróg publicznych. Oni wszyscy są zwykle rozważnymi i kulturalnymi uczestnikami ruchu i bardzo dbają o swoje maszyny i nie w głowach im szarżowanie w miejscach, w których nie jest to dozwolone.
Warto też zauważyć, że dziś coraz więcej osób stać na zakup motocykla. Coraz więcej Polaków jest też w posiadaniu garaży, w których można bezpiecznie pojazd przechować i nie martwic się, że ulegnie uszkodzeniom, stojąc pod chmurką poza sezonem.
Korzystna zmiana prawa
Zmiany w prawie, które nastąpiły w sierpniu 2014 roku, również mogą przyczynić się do dalszego wzrostu popularności motocykli. Od tego czasu osoby posiadające prawo jazdy kategorii B, czyli na samochód osobowy, uprawnione są do prowadzenia motocyklu z silnikiem o pojemności do 125 ccm. A stąd już niedaleka droga do przesiadki na cięższy motocykl. Wystarczy złapać bakcyla, zrobić kurs na prawo jazdy kategorii A, zdać egzamin i droga wolna.
Nie zapominajmy o bezpieczeństwie!
Jazda na motocyklu jest bez wątpienia pasją, która potrafi pochłonąć człowieka bez reszty. Nie możemy jednak zatracić się i zapomnieć o bezpieczeństwie. Mimo, że w konstrukcji motocykli nastąpiły ogromne postępy, a ich producenci nie przestają pracować nad poprawą bezpieczeństwa podczas jazdy, motocyklistów wciąż chroni jedynie obowiązkowy kask i noszona dobrowolnie „skóra”. Na polskich drogach, których liczba zwiększa się bardzo powoli w porównaniu do stale rosnącej liczby pojazdów, warunki nie są dla jednośladów korzystne. Dlatego też bądźmy rozważni i życzliwi wobec innych uczestników dróg!

Za: http://www.motogen.pl/
Lupert
Tuesday 18th November 2014 23:46:51Dzisiaj każdy sobie na motocykl może pozwolić...
******************